PATRON

Dywizjon 303 jako Patron

W połowie sierpnia 1940 roku brytyjskie Dowództwo Lotnictwa Myśliwskiego zdecydowało dopuścić 303 Dywizjon do działań operacyjnych w ograniczonym zakresie, jako jednostkę rezerwową, z uwagi na ciągle trwający proces szkolenia językowego i brytyjskich procedur i niepewność brytyjskiego dowództwa co do jego gotowości[4]. Pierwszy lot operacyjny mający na celu patrolowanie nad lotniskiem Northolt dywizjon wykonał 24 sierpnia 1940 roku w składzie 6 samolotów, a kolejne takie loty 26 i 30 sierpnia[4]

Pierwsze zwycięstwo i faktycznie pierwszy lot bojowy Dywizjonu 303 miałe miejsce po południu 30 sierpnia 1940, jeszcze przed oficjalnym uzyskaniem gotowości bojowej[4]. Podczas lotu treningowego, mającego na celu pozorowane ataki na brytyjskie bombowce Bristol Blenheim, Ludwik Paszkiewicz zauważył samoloty niemieckie, odłączył się i zestrzelił myśliwiec Messerschmitt Bf 110 z 4.ZG/ 76[4] (błędnie zidentyfikowany jako „dwustatecznikowy, prawdopodobnie Dornier”)[a]. Następnego dnia po tej walce dywizjon uznano za „operacyjny” i oficjalnie skierowano go do walki.

Dywizjon 303 zaliczany jest do najlepszych jednostek myśliwskich II wojny światowej. W czasie Bitwy o Wielką Brytanię w 1940 roku przypisywano mu 126 pewnych zestrzeleń zaliczonych oficjalnie podczas wojny, co stawiało go na pierwszym miejscu wśród dywizjonów myśliwskich biorących udział w bitwie. Po wojnie jednak okazało się, że suma zwycięstw zaliczonych pilotom alianckim jest ok. półtorakrotnie wyższa od rzeczywistych strat niemieckich (zawyżone z różnych przyczyn zgłoszenia jednostek myśliwskich były regułą w praktycznie wszystkich konfliktach). Niewątpliwym jest, że wynik 126 zestrzeleń Dywizjonu 303 jest znacznie zawyżony, lecz mimo to był on jednym z najlepszych dywizjonów alianckich. Polski historyk Jacek Kutzner uznał 59,8 zestrzeleń za na pewno potwierdzone, co ciągle daje Dywizjonowi 303 pierwsze miejsce spośród wszystkich dywizjonów lotniczych biorących udział w bitwie o Anglię. Natomiast brytyjski historyk John Alcorn uznał 44 zwycięstwa za na pewno potwierdzone, co stawia dywizjon na czwartym miejscu wśród dywizjonów bitwy o Anglię (po dywizjonach 603 – 57,8 zwycięstw, 609 – 48 i 41 – 45,33 zwycięstw, wszystkie one latały jednak na nowocześniejszych Supermarine Spitfire’ach[5]). Dywizjon 303 natomiast był najlepszym dywizjonem z latających na starszych myśliwcach Hawker Hurricane. Biorąc pod uwagę, że te zwycięstwa odniesiono w ciągu 17 dni walk, był on także najskuteczniejszym dywizjonem alianckim (2,6 zwycięstwa dziennie), z wysokim stosunkiem zwycięstw do strat 2,8:1. Niemniej jednak cytowany John Alcorn nie był w stanie przyznać 30 zwycięstw nad Niemcami żadnemu konkretnemu dywizjonowi z uwagi na zbieg roszczeń, dlatego liczba zwycięstw Dywizjonu 303 najprawdopodobniej była wyższa – zdaniem Jerzego Cynka, ok. 55-60, co mogło istotnie stanowić najlepszy wynik dywizjonu alianckiego[5]. Ogółem stwierdzono 203 zestrzelenia niemieckich maszyn przez polskich lotników. Jednocześnie warto podkreślić, iż Dywizjon 303 oraz inne polskie jednostki zostały wyróżnione przez legendarnego pilota brytyjskiego, Douglasa Badera, który twierdził, iż Polskie Skrzydła są najskuteczniejsze (sam dowodził grupą pilotów złożoną z Kanadyjczyków przynależących do 242. Dywizjonu Myśliwskiego).

Masz pytania?

Skontaktuj się z nami!